Na koniach byłam w środę, pojeździłam w końcu na mojej kochanej srokatej. Zarazem też się wkurzyłam bardzo mocno na kogoś, ale to się wytnie, bo w dupie trzeba mieć takie osoby. Beka życia. 10 maja szykują się nam zawody, więc idę jako luzak i fotograf zarazem, więc.. będę nowe zdjęcia. Mam jeszcze zdjęcia z zeszłorocznych czerwcowych zawodów, więc jak wrzucę tu jeszcze te ostatnie sprzed 3 tygodni to powrzucam tu zdjęcia z zawodów. A po 10 maja będę aktualne zawody. Oby tylko było słońce, bo inaczej mój aparat nie ogarnie sprawy i zdjęcia nie wyjdą takie jakie bym chciała. Idę napawać się dzisiejszym gorącem na dworze.. więcej takich dni! Bang!
Sułtan i Joker.
Klara.
Jamajka i Jade (Żade)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz