niedziela, 19 stycznia 2014

25.12.2013 - ostatnie.

Byłam u koni, mam nowe zdjęcia, więc wpakowuję już do końca zdjęcia z grudnia, bo nawet jak śnieżnych zabraknie to mam jeszcze jakieś z maja, więc nie ma strachu. Nie powalają jakością.. ale serio, mój aparat to nie lustrzanka, tylko ulepszona cyfrówka Nikona kształtem lustrzankę przypominająca. I naprawdę ciężko się współpracuje z tym aparatem jak nie ma słońca albo jest zimno..
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz